Sztuka kontrastu, czyli sypialnia dla zdecydowanych

06 listopada 2015 | autor: Dorota Szelągowska

Projektując sypialnię na parterze myślałam o swoim synu. Chciałam stworzyć wnętrze, w którym poczuje się dobrze, a jednocześnie nie będzie to pokój tylko i wyłącznie dla nastolatka. Po pierwsze dlatego, że nie wiem jak długo jeszcze Dorastający Syn będzie chciał spędzać ze mną weekendy na wsi, a po drugie – by odwiedzający mnie przyjaciele czuli się w tej sypialni równie komfortowo.

Punktem wyjścia do całego projektu były oryginalne cegły, które podobnie jak w kuchni, zostały odczyszczone i zabezpieczone.

Sypialnia na parterze jest dość nieustawna: wąska i długa, z oknami zajmującymi praktycznie całą ścianę. To jednej strony ograniczyło możliwości funkcjonalnego zaaranżowania przestrzeni, z drugiej jednak duża ilość światła pozwoliła mi na zabawę mocnym, ciemnymi kolorami. Zdecydowałam się na połączenie bieli, czerni oraz intensywnej czerwieni, podbijającej rudość cegieł. Jedną ze ścian, co pewnie nie jest zaskoczeniem J pomalowałam czarną farbą tablicową, reszta pozostała biała.

W centralnym miejscu stanęło czarne łóżko SVELVIK, klasyka gatunku. Te metalowe proste łóżko w wersji czarnej lub białej przez lata odstępności na rynku nieco zmieniało swoją formę, ale nadal jest dość tradycyjnym wyborem.. Taka rama sama w sobie nadaje sypialni pewną konkretność. Wybór dodatków i kolorów warunkuje styl: można na bazie tego łóżka zrobić sypialnię wiejską, kobiecą, młodzieżową czy mocno industrialną. To dobra baza i punkt wyjścia. Obok łóżka stanęły czerwone stoliki nocne, a z tej samej kolekcji dodałam szafę i drewniany bujany fotel.

Na czarnej komodzie stanęła stara maszyna po poprzednich właścicielach, typograficzny plakat i drewniane, przecierane ozdobne litery. Stylizowane na wentylatory lampki nocne nadają wnętrzu lekkości. Kupiłam je kilka lat temu, w sklepie internetowym z dość brzydkimi lampami, którego adresu już teraz nie pamiętam. Dość długo czekały w schowku na swoje miejsce.

Ta sypialnia to przede wszystkim przykład wykorzystania mebli z IKEA. I myślę, że dowód na to, że odpowiedni dobór kolorów i dodatków, sprawi, że wnętrze nabierze indywidualnego charakteru, jednocześnie zachowując swoją uniwersalność. Jestem ciekawa, czy się ze mną zgadzacie.

pozdrawiam Do.

PoradyDorota Szelągowska