W studenckim pokoju z mnóstwem przypadkowych dodatków, nie było miejsca dla wszystkich mieszkańców. Lokatorzy marzyli o przytulnym i pozbawionym bibelotów wnętrzu.
Fot. Piotr Czaja
Pokój przed metamorfozą był młodzieżową, lekko przypadkową przestrzenią do nauki, z miejscem do spania. Cel – zmiana w pełnowartościową sypialnię dla dwójki młodych ludzi lubiących prostotę.
Fot. Piotr Czaja
Kolonialne łóżko może posiadać każdy. Pikowany szary zagłówek zrobiłam własnoręcznie i nie zajęło mi to więcej niż 1,5 godziny. Po materiały udajcie się do sklepu budowlanego i hurtowni tapicerskiej.
Fot. Piotr Czaja
Nad łóżkiem zawisły 3 lustra z sieciówki tworzące ramę. Obok stanął stolik – koszyk z IKEA. Całości dopełniają białe kinkiety Talaro.
Fot. Piotr Czaja
Białe zasłony to jedna z moich ulubionych i najczęściej używanych tkanin – Cotton Panama z Dekorii w wersji białej.
Fot. Piotr Czaja
Legowisko dla Dory zrobiłam razem z Darkiem Stolarzem. Podobnie jak toaletkę z lustrem.
Fot. Piotr Czaja
Ścianę naprzeciwko łóżka pokryła biała cegła – licówka z marketu budowlanego.
Fot. Piotr Czaja
Dekoracyjnych dodatków jest niewiele. Galeria na ścianie została stworzona z prywatnych zdjęć bohaterów i grafik właściciela. Przytulności wnętrzu nadają także tkaniny (pled, koce) oraz poduszki (z Dekorii), których jak wiadomo nigdy za mało.
Fot. Piotr Czaja