Porady  

Biegun północny, pocztówka i coca cola – czyli święta na wypasie

21 grudnia, 2015
dorota.s

21 grudnia 2015 | autor: Dorota Szelągowska

Słowa klucze. Wbrew pozorom świąteczne. Po pierwsze Coca- cola – dziękujemy jej za… Mikołaja   To właśnie spece od marketingu tej marki, odpowiadają za jego najbardziej popularny, brzuchato-brodaty wizerunek.(Tak dalece odbiegający od pierwowzoru, czyli Św. Mikołaja – biskupa Miry). Wiem, to tak samo absurdalne, jak to, że dzięki Niemcom mamy zwyczaj ubierania choinki… ale cóż… Po drugie pocztówka – czyli wyidealizowany obraz sielanki świątecznej – kominek, fotel uszak, wielka choinka, parujący kubek kakao i skarpety, ciężkie od podarków, zawieszone na girlandzie z gałązek. No i po trzecie – Biegun północny – magiczne miejsce, fabryka zabawek, dom elfów i Pani Mikołajowej, destynacja podróży Kubusia Puchatka i Krzysia, a także setek tysięcy listów pełnych życzeń, które napływają z całego świata.

To właśnie te trzy rzeczy, tak uważam, mają wpływ na to, że chcę by święta wyglądały tak, a nie inaczej 🙂

W moim domu rodzinnym choinkę ubierało się w wigilię rano. Ręcznie robione ozdoby, papierowy łańcuch z kolorowego papieru,  kilka nadtłuczonych bombek ( co roku był deficyt), cudem znalezione w domach centrum światełka elektryczne ( rzucili dwa dni przed świętami) i wypłowiałe anielskie włosy. I tak nasza choinka była najpiękniejsza na świecie. Babcia wkładała też do wazonu kilka gałązek świerku i ozdabiała ten kłujący bukiet bombkami. Ot całe dekoracje. Nic więc dziwnego, że zapatrzona w pocztówkę od Ciotecznej Babki Kombatantki, która wraz z Andersem dotarła do Anglii i już tam osiadła, marzyłam o „amerykańskich” świętach.

W tej chwili mamy dostęp do wszelkich materiałów i ozdób. Światełka możemy kupić we wszystkich kolorach tęczy, dodatkowo jeszcze określając ciepło żarówek i częstotliwość mrugania, a bombki w przeróżnych wzorach i kolorach nigdy nie będą nadtłuczone bo są z plastiku… Można zwariować i niektórzy to robią. Tym nie mniej warto wybierać. Ozdób może być dużo, ale wtedy zdecydujmy się na jedną gamę kolorystyczną, lub motyw przewodni. Bawmy się prostymi rzeczami. Gałązki, deski, szyszki, orzechy – wszystko może być ozdobą. Przerabiajmy, dekorujmy, miejmy piękne święta. Dobra, koniec gadania, poniżej zdjęcia z Warmii, kilka z mojego mieszkania, biura i innych świątecznych projektów. Mam nadzieję, że coś Was zainspiruje.

Uściski

do.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Podobne artykuły