Odcinki  

Koniec przez wielkie K! czyli 8. odcinek Domowych Rewolucji!

27 listopada, 2018
dorota.s

27 listopada 2018 | autor: Dorota Szelągowska

Foto: Piotr Mizerski

Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne

Na sam koniec trzeciego sezonu Domowych Rewolucji trafił mi się projekt wielki, choć tylko na 28m2! Ania to super dziewczyna, po totalnych przejściach, która radzi sobie w życiu jak może, ale nawet tak obrotna osoba jak ona, nie jest w stanie pewnych rzeczy przeskoczyć – i wtedy pojawiam się ja! 🙂 Ania doszła do momentu, w którym miasto przyznało jej mieszkanie socjalne, w którym ja pomgłam się jej urządzić, a nawet powiem więcej, razem z ekipą doprowadziliśmy nowe mieszkanie Ani do stanu, który można z pełną odpowiedzialnością, nazwać stanem godnym mieszkania. A nawet posunę się do stwierdzenia, że stworzyliśmy dla Ani DOM!

Na początku wszystko wyglądało tak:

Jak sami widzicie, start mieliśmy ułatwiony ponieważ weszliśmy do stanu surowego (jeszcze bardziej surowego niż na powyższych zdjęciach). Dodatkowo wyburzyliśmy dwie ściany, tak aby całkowicie połączyć kuchnię z salonem.

Projekt wykonany w programie SKETCHUP – https://sketchup.com.pl

Biorąc pod uwagę, że mieszkanie składa się z łazienki i całej reszty 🙂 to zacznę od opisu właśnie tej pierwszej.

Foto: Piotr Mizerski

Kabina prysznicowa to niezastąpiony Radaway, w którym zawsze udaje mi się stworzyć kabinę na wymiar. Szafka podumywalkowa to GODMORGON – klasyczna i uniwersalna szafka, która będzie pasować prawie do każdej łazienki, dodatkowo można ją kupić w komplecie z umywalką ODENSVIK. Na przeciwnej ścianie zdecydowałam się na nietypowe (choć nie wiem czemu) rozwiązanie, czyli położyłam tapetę w łazience! Tapeta jest winylowa, odporna na wilgoć i łatwa do utrzymania w czystości i suchości – wystarczy przetrzeć ścierką do sucha. Jedyną dekoracją w łazience, są złote wieszaki KAMPIG – które są nawiązaniem do reszty dodatków w mieszkaniu Ani

Foto: Piotr Mizerski

Całość, tego wielofunkcyjnego pomieszczenia czyli salono-kuchnio-sypialnio-przedpokój  pomalowałam białą farbą TIKKURILA OPTIVA CERAMIC SUPER MATT 3 Farba posiada unikatową zdolność regeneracji matowej powłoki – wystarczy ją przetrzeć suchą szmatką lub mokrą tkaniną. Efekt malowania jest nie tylko atrakcyjny i efektowny, ale również bardzo trwały w czasie. Farbę wyróżnia ekologiczna i bezpieczna dla zdrowia i środowiska receptura, której potwierdzeniem jest międzynarodowy certyfikat EU Ecolabel oraz rekomendacja Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Choć dla mnie bardzo istotną wartością tej farby jest podwyższona odporność na kurz, plamy i zabrudzenia. W części kuchennej wykorzystałam niezawodny system METOD, do którego wykorzystałam drzwi i fronty z serii SAVEDAL które wykończyłam uchwytami w kształcie kołatki EDVALLA , a całość zamknęłam brzozowym blatem HAMMARP. Na zlewie zamontowałam piękną baterię w kolorze mosiądzu – INSJON. Obok białego okapu, Darek zamontował półkę w kolorystyce blatu – taka półka to świetne rozwiązanie, na przechowywanie najczęściej wykorzystywanych w kuchni przedmiotów.

Foto: Piotr Mizerski

Obok zabudowy kuchennej, stworzyłam część jadalną, w której postawiłam elegancki, biały stół na jednej nodze DOCKSTA, przy którym ustawiłam krzesła „przecierkowe”, które zrobiłam razem z Anią –  umówiłam się z nią w warsztacie, żeby razem pomalować jej nowe krzesła. Zdecydowałam się, na tzw. postarzanie czyli przecierki. Zasada jest prosta, najpierw kładziemy kolor, a później kładziemy farbę białą, a jak całość przeschnie przecieramy papierem ściernym lub szlifierką w celu uzyskania efektu postarzenia. Biorąc pod uwagę fakt, że mieszkanie Ani to takie białe pudełko, do malowania krzeseł wybrałam wodorozcieńczalne emalie do drewna z serii TIKKURILA EVERAL AQUA MATT 10 w 4 pastelowych kolorach: bladego różu (Kolor F316), pudrowego różu (Kolor F329), bladego błękitu (Kolor X358) oraz pudrowego błękitu (Kolor Y359) oraz białą. Farba ta szybko schnie i jest łatwa w aplikacji: nie kapie, nie pryska, oraz  charakteryzuje się bardzo dobrą rozlewnością i przyczepnością do podłoża. Pomalowanej powierzchni nadaje wysoką odporność na uszkodzenia mechaniczne i podwyższoną temperaturę, a także na działanie promieni UV. Jej dodatkowym atutem jest rekomendacja Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Foto: Piotr Mizerski

W części tzw. wypoczynkowej postawiłam 3 stoliki kawowe o złotej podstawie, jeden z blatem marmurowym, oraz dwa z lustrzanymi blatami, które kupiłam w Zara Home. Obok nich ustawiłam kwiaty w złotych podstawkach pod donice, zakupione w różnych miejscach w sieci. Dopełnieniem tego kącika stał się fotel bujany GRONADAL.

Foto: Piotr Mizerski

Oczywiście nie mogłam zapomnieć o funkcji sypialnej tego pomieszczenia,  a właściwie wypoczynkowo-rozrywkowej części sypianianej 🙂 Zdecydowałam się na rozkładaną, wygodną, trzyosobową sofę BACKABRO w białej tapicerce. Dobrałam do niej kolorowe pastelowe poduszki, oraz pled INGABRITTA w kolorze bladego różu. Oczywiście w okół nie mogło zabraknąć innych elementów dekoracyjnych, więc obok sofy stanęła lampa podłogowa ARSTID, zawisły ramki (w jednej stworzony przeze mnie i Darka szczęśliwy amulet dla Ani – czyli podkowa), na ścianie nad kanapą powiesiłam lustro HEMNES w białej ramie. Natomiast na podłodze położyłam dywaniki z owczej skóry LUDDE.

Ostatnią częścią tego wielofunkcyjnego pomieszczenia, stała się część rozrywkowa, której nie chciałam traktować po macoszemu, więc chwilę się nad nią zastanowiłam i wymyśliłam to:

Foto: Piotr Mizerski

Telewizor postawiłam na białej szafce z serii BESTA, obok postawiłam dwa złote ażurowe świeczniki, które jak większość złotych dodatków, kupiłam w Zarze. Uwieńczeniem całości mieszkania Ani, stała się żywa ściana z mchu EVERGREEN, którą kupiłam w firmie NATURE  & DESIGN. Ściana (mech na płycie wodoodpornej) została mi dostarczona w częściach, które bardzo łatwo zamocowałam na ścianie za pomocą kleju. Wybrałam kolor intensywnej zieleni – który bardzo dobrze dopełnia wnętrze Ani, ale wy możecie wybierać spośród 16 innych kolorów. Ta żywa dekoracja nie wymaga nawadniania i pielęgnacji, a dodatkowym atutem jest możliwość zamontowania jej w ciemnym pomieszczeniu, gdyż jak przystało na mech, nie wymaga on światła słonecznego. Polecam wam takie rozwiązanie, ja poleciałam po całości, ale wy możecie wybrać mniejszą formę 🙂

Więcej inspiracji znajdziecie w towarzyszącej mi przez wszystkie odcinki Książce Inspiracji IKEA.

Kochani, to był ostatni odcinek 3. sezonu Domowych Rewolucji. Mam nadzieję, że wam oglądało się ten sezon tak dobrze, jak nam się go kręciło. Chciałabym napisać, że jadę na zasłużony urlop, ale od kilku dni jesteśmy już jedną nogą w kolejnej produkcji 🙂

Dziękuję wszystkim, którzy pracowali ze mną przy odcinkach – bez was by się to wszystko nie udało! Mam nadzieję, że w tym samym składzie zrobimy jeszcze nie jedną Rewolucję 🙂

Ściskam,

Do.

Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne

O CZYM MYŚLISZ?

2 odpowiedzi na “Koniec przez wielkie K! czyli 8. odcinek Domowych Rewolucji!”

  1. Renata pisze:

    Witam Pani Doroto. Czytam opis już drugi raz i nie widzę informacji na temat paneli , które zostały wykorzystane w tym projekcie. Czy może Pani uchylić Rabka tajemnicy ?Pozdrawiam

  2. Julia pisze:

    Oglądalam ten odcinek i moim zdaniem,robienie z tego mieszkania pomieszczenia jednoizbowego czyli łącznie kuchni z salonem to głupota. Może jakby w mieszkaniu była jeszcze sypialnia,to można pomyśleć o zburzeniu ściany i zrobienia otwartej kuchni,ale w przypadku kawalerki to pomysł niefajny. Można było mieć dwa pomieszczenia pokój i kuchnię ,a zrobiło się jedno. Kuchnia piękna,ale mieszkać w kuchni bym nie chciała. Takie mieszkanie do wynajęcia dla studenta,na pewno nie komfortowe mieszkanie na dłuższą metę. Zniszczona ściana ,zniszczony potencjał mieszkania.

Dodaj komentarz

Podobne artykuły