Pokój małej księżniczki i jeszcze mniejszego księcia, czyli 2 odcinek „Dorota inspiruje”
6 czerwca 2018 | autor: Dorota Szelągowska
Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne
Od zawsze powtarzam, że najtrudniejsze metamorfozy/remonty to te w łazienkach i kuchniach, ale po tym odcinku dodam do tej listy jeszcze pokój dziecka – tym bardziej dziecka, w którego życiu ostatnio zaszły duże zmiany – 4 miesiące temu Ali urodził się braciszek Leon, więc zmiana statusu kolosalna. Dodatkowo cała banda obcych ludzi z kamerami, młotami i innymi instrumentami kręcąca się po mieszkaniu nie pomaga w rozładowaniu napięcia. A na koniec – remont niespodzianka – czyli wisienka na torcie z dynamitu! 🙂
Ala po wakacjach idzie do szkoły, więc pokój muszę dostosować do nowych warunków – musi się pojawić coś, czego wcześniej nie było, czyli biurko do nauki dla Ali. I jeszcze coś, o czym nie wspomniałam – w pokoju z Alą zamieszka Leon! Tak właśnie – do tej pory samodzielna Ala zamieszka z bratem! Czyli zmiany, zmiany, zmiany!
Ale może zacznijmy od początku – Kasia i Arek zgłosili się do programu właśnie z problemem pokoju Ali. Córka za kilka miesięcy zaczyna szkołę, a dodatkowo rodzice postanowili, że Ala i Leon zamieszkają w jednym pokoju. Wcześniej syn mieszkał w salonie, który był zarazem sypialnią Kasi i Arka – dzięki udziałowi w programie upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli zyskali pokój dla dwójki swoich dzieci, a przy okazji odzyskali przestrzeń dla siebie.
Pokój Ali to 12m2 wypełnionych różem, księżniczkami, zabawkami oraz rzeczami rodziców! Pokój może nie należał do największych, ale okazał się bardzo ustawnym prostokątem. Wyzwaniem jednak było połączenie pokoju dziewczynki zaczynającej swoją przygodę ze szkołą oraz chłopca, który chwilę temu pojawił się na świecie. Nie chcę być gołosłowna, więc na dowód różowości pokoju załączam zdjęcia.
Nie będę opisywać dotychczasowego wystroju, bo wszystko widać powyżej, natomiast wytyczne co do nowego wystroju i klimatu pokoju Ali i Leona były następujące:
1. stworzenie przestrzeni dla wchodzącej w szeregi uczniów córki, której marzeniem jest łóżko piętrowe i która czasem lubi schować się przed całym światem
2. wydzielenie fragmentu przestrzeni na łóżeczko dla Leona
3. koniec wytycznych
Z jednej strony duża dowolność, którą zazwyczaj doceniam całym sercem, z drugiej jednak strony jak się ma mało czasu (trzy dni zdjęciowe!) to narzucone przez bohaterów sugestie pomagają ogarnąć się czasowo. W takiej sytuacji podjęłam wyzwanie i postawiłam na łóżko na antresoli, przestrzeń do pracy dla przyszłej uczennicy, kącik dla Leona oraz na szafę, w której rodzice będą mogli trzymać część swoich rzeczy zalegających do tej pory i tak w pokoju dziewczynki.
Prace rozpoczęliśmy od doprowadzenia ścian i sufitu do porządku. Na szczęście ściany – choć różowe – były w dobrym stanie i wystarczyło je tylko przemalować. Jak się jednak domyślacie, przemalowanie różowych ścian na biało, wymagało wieeeeelu warstw farby, ale się udało. Na jednej ze ścian przykleiłam tapetę motywem chmur – ogólnie motyw chmur i gór zdominował pokój Ali i Leona. Poza tapetą HEAVEN, którą położyłam na ścianie wokół antresoli, na ścianach pojawiły się także namalowane motywy gór, a w „części” Leona lampki ścienne – chmurki. Najważniejsze dodatki w tym pomieszczeniu to poduszki, do których dodałam moją ulubioną pufę ogrodową RURAL, a także elementy graficzne w klimacie pochmurnym 🙂 w ramkach.
Pod antresolą znalazły się także lampki ogrodowe BLOOMA, które wspaniale dopełniają tę część pokoju.
Antresolę na wymiar wykonał Darek. Pod nią powstała szafa na rzeczy Ali i Leona. Dodatkowo jeszcze jedna szafa stanęła obok łóżka – ta została przeznaczona dla rodziców. Szafę rodziców pomalowałam z Mariką na czarno – oczywiście farbą tablicową 🙂 Specjalnie wybrałam ten rodzaj farby, żeby Ala miała coś dla siebie z tej „zagarniętej” przez rodziców przestrzeni w swoim pokoju.
Następnie zabraliśmy się za stworzenie części do pracy dla Ali – niezawodny okazał się znowu Darek, który przygotował biurko i dolne szafki. Nad biurko wybrałam proste i praktyczne szafki kuchenne (tak kuchenne – są bardzo uniwersalne) z oferty Castorama. Przestrzeń między szafkami wiszącymi, a biurkiem wykleiłam matą korkową, która świetnie się sprawdza jako tablica inspiracji i miejsce do eksponowania twórczości małej Ali. Jak widzicie, Ala lubi tworzyć, więc tablica z korka się przyda 🙂 Dodatkowo w tej części pokoju wykorzystałam kolejne „obce” elementy – relingi i stojaki na sztućce, które standardowo wieszamy w kuchni, a tu świetnie sprawdziły się jako wieszaki na kredki i flamastry.
Na koniec zostawiłam kącik dla najmłodszego członka rodziny. Łóżeczko kupiłam w internecie, a komodę z funkcją przewijaka zrobiłam z Dominikiem w moim ruchomym warsztacie. To znaczy komody nie zrobiliśmy sami 🙂 tylko skorzystaliśmy z „zapasowej” czekającej na swój czas w magazynie mojego biura. Na blat wybraliśmy płytę, którą przyciął nam Darek. Kilka wkrętów, trochę kleju do drewna oraz farba i całość gotowa! (Ważne jest, aby malując rzeczy przeznaczone dla małych dzieci wybierać farby z atestem PTA – ja wybrałam emalię wodorozcieńczalną do drewna). Nad przewijakiem zawiesiłam kinkiet COLOURS – przyda się w trakcie nocnego przewijania malucha. Całość prezentuje się tak:
Finał tego odcinka był nietypowy – nie widziałam „na żywo” reakcji Ali na jej nowy pokój, ponieważ dziewczynka była tak zestresowana całą sytuacją, że postanowiliśmy nagrać kulminacyjny moment, w którym pokazuję bohaterom pomieszczenie po metamorfozie w dwóch częściach. W pierwszej zaprosiłam rodziców i Leona, a w drugiej rodzice weszli do pokoju z Alą – nikogo w nim nie było, a całość została nagrana kamerami na statywach. Efekt już widzieliście w niedzielę, a jeżeli ktoś z was przegapił to zapraszam do HGTV na powtórki!
-
czwartek (7 czerwca ) godz. 9.55
-
piątek (8 czerwca) godz. 20.00
-
sobota (9 czerwca) godz. 00.45
W następnym odcinku (premiera w niedzielę o 22.00) zmieniający rozmiary salon wielofunkcyjny 🙂 Zapraszam serdecznie i czekam na opinie 🙂
Uściski
Do.
Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne