Bohaterowie nie z tej ziemi, czyli odc. 4. „Dorota Inspiruje”
8 kwietnia 2019 | autor: Dorota Szelągowska
Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne
Odcinek 4. za nami. Wiem, że wielu z was już go widziało – odzew na fb o tym świadczy 🙂 Ale żeby tradycji stało się za dość, przedstawiam wam szczegółowy opis metamorfozy mieszkania Marty i Kamila. Ci z was, którzy widzieli odcinek, wiedzą że zajęliśmy się nie tylko kuchnią i salonem, ale w ramach niespodzianki zmieniliśmy im także sypialnię.
Ale od początku. Gdy weszliśmy do Marty i Kamila, zastaliśmy takie, dość spartańskie warunki 🙂
Po rozmowie z bohaterami, po ustaleniu kierunku i stylu, w którym będą się czuli najlepiej, na bazie rozmów i obserwacji powstał taki oto projekt:
W kuchni na szczęście nie mieliśmy co demolować. Wyniesienie kilku palet i stolika ogrodowego nie mogę nazwać demolką, więc szybko przystąpiliśmy do pracy. Nawet podłogę z kwadratowych kafli zostawiliśmy, więc był to bardzo płynny start.
Na ścianie z okapem położyliśmy płytki ceramiczne MONT BLANC w kolorze niebieskim. Sąsiadujące z nią ściany oraz sufit pomalowany został na biało emulsją odporną na zabrudzenia – polecam takie rozwiązanie do kuchni – nawet przy sprawnie działającym OKAPIE – powierzchnia odporna i łatwa w czyszczeniu lepiej się sprawdzi! Zabudowa kuchenna to elegancka, śnieżno biała zabudowa z serii LUIZA z Castoramy. Całość szafek dolnych przykryłam dębowym blatem AVANGARD.
Na drugiej kuchennej ścianie, zamiast ceramicznego dekoru położyliśmy farbę Tikkurila w kolorze S2010-B z mieszalnika. W blat wpuściłam stalowy zlewozmywak jednokomorowy Cooke&Lewis, a do niego zamontowałam baterię HANNOKI. Jak widzicie, prostota wykończenia plus elegancja zabudowy dała wspaniały efekt.
Na granicy salonu i kuchni stworzyłam część jadalną, w której postawiłam biały stół i białe krzesła z meblowej sieciówki 🙂 Nad stołem zawiesiłam prostą, białą lampę BULYON. Zwieńczeniem „jadalni” stał się plakat Ryszarda Kai – jeden z trzech w tym mieszkaniu.
W salonie zostawiliśmy narożnik Marty i Kamila, jedną ze ścian przemalowaliśmy na ten sam co w jadalni błękitny kolor. Na niej stanęła szafka pod telewizor z „połamanym” wazonem – który w garażu mojej pracowni czekał wieki na „swój” moment. Na ścianie zawisły dwa kolejne plakaty z serii „Polska”. Między telewizorem, a kanapą (na niebieskim, mięsistym dywanie FUJI) stanął stolik z sieciówki. W oknie zawiesiłam białe lekko prześwitujące zasłony z serii COLOURS CHARD. Jako wisienka na torcie w salonie stanęła elegancka i nowoczesna lampa podłogowa HILA.
W ramach niespodzianki dla bohaterów, zrobiłam im także sypialnię:
W sypialni postawiłam na mocne, dominujące kolory. Ściany pomalowałam na zielono kolorem o bardzo egzotycznie brzmiącej nazwie: S6030-B90g 🙂 Oczywiście jest to NCS z mieszalnika. Na ścianie zawiesiłam lustra w chromowanych ramach, na grubych sznurkowych „zawieszkach”, które przez lata kupowałam w różnych sklepach, wiedząc że wreszcie je wykorzystam – i stało się to tu 🙂 W oknach zawiesiłam kwieciste zasłony Marty, na które nie miała pomysłu. Wiecie, że lubię jak w oknie się marszczy – dołożyłam do nich zatem szare zasłony z serii Colours ZEN. Obok łóżka postawiłam, z jednej strony, czarno złotą lampę podłogową LARRY, a z drugiej lampkę nocną z tej samej serii.
Ten odcinek okazał się wyzwaniem dla nas wszystkich – kuchnia, salon i sypialnia – to nie była mała metamorfoza i położenie kilku poduszek 🙂 Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym, a w szczególności naszym budowlańcom z firmy LING-BUD – wiem, że zawsze mogę na was liczyć!
Mam nadzieję, że podobała się wam metamorfoza w tym odcinku! Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie elementów wyposażenia, lub materiałów – pytajcie pod tekstem. Tych z was, którzy przegapili odcinek, zapraszam na powtórki do HGTV:
-
wtorek (9 kwietnia) godz. 20.00
-
czwartek (11 kwietnia) godz. 10.10
-
sobota (13 kwietnia) godz. 15.00
A jeżeli jesteście ciekawi kolejnej metamorfozy, zapraszam Was do TVN w sobotę o godz. 17 oraz do HGTV w niedzielę o godzinie 22.00!
Ściskam, Do.
Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne