Małe mieszkanie dla rodziny 2+2

Odcinki Remonty

2 września, 2024

Dorota

Totalne Remonty Szelągowskiej – odcinek 1 sezonu 7

Zaczynamy nowy, siódmy już sezon Totalnych Remontów Szelągowskiej! W pierwszym odcinku pojechałam do Knurowa, by ciasne, niewygodne mieszkanie zmienić w piękne i dobrze zaplanowane miejsce dla czteroosobowej rodziny. A wezwały mnie tam przyjaciółki Iwony.

*W poniższym artykule występują linki przekierowujące na strony sponsorów programu Totalne Remonty Szelągowskiej – Castorama i Magnat.

Iwona to w Knurowie kobieta-instytucja. Nie tylko dlatego że jest wspaniałą położną. W mieście wszyscy wiedzą, że, gdy ktoś potrzebuje pomocy – Iwona rusza z odsieczą i nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Kilka lat temu przeszła raka piersi. Choroba i komplikacje sprawiły, że inaczej spojrzała na życie i zyskała motywację do kolejnych działań. Niektóre kobiety właśnie dzięki niej pierwszy raz poszły się zbadać. Zaraża innych energią i dobrem, a oni odpłacają się jej tym samym. To właśnie przyjaciółki Iwony zgłosiły się do Totalnych Remontów Szelągowskiej. Razem z moją ekipą przyjechałam do Knurowa, by poznać Iwonę i zadać jej ważne pytanie: czy mogę zrobić Ci remont?

MIESZKANIE PRZED REMONTEM

Iwona z mężem i dwojgiem dzieci mieszka w dwupokojowym mieszkaniu o powierzchni 42 m2. Z bardzo wąskiego przedpokoju można było wejść do maleńkiej kuchni, chyba jednej z najmniejszych w historii Totalnych Remontów Szelągowskiej. Duży pokój służył do spania, do pracy, przyjmowania gości i oglądania telewizji. Dodatkowo ten wielofunkcyjny pokój miał specjalną wnękę służącą za składzik zabawek syna Iwony. Nic dziwnego – zabawki nie mieściły się w pokoju dziecięcym zajmowanym przez dwoje rodzeństwa. W totalnie niefunkcjonalnym pomieszczeniu większość miejsca zajmowało piętrowe łóżko. Zamiast oszczędzać przestrzeń – przytłaczało ją. Łazienka to estetycznie podróż w czasie do lat 80. Prysznic z wysokim brodzikiem, panele na suficie, bojler na ścianie, a przede wszystkim brak miejsca do przechowywania.

Tak wyglądało mieszkanie Iwony przed remontem.

Projekt

To był jeden z tych nielicznych odcinków, w którym nie burzyliśmy ścian. A wręcz przeciwnie – jedne drzwi zamurowaliśmy. Zobaczcie, jak wyglądał projekt.

MIESZKANIE PO REMONCIE

Przedpokój

Wąski przedpokój udało się optycznie powiększyć dzięki bieli na ścianach. Miejsce do przechowywanie zapewnia także biała szafa zbudowana przez Darka. Wrażenie większej przestrzeni uzayskaliśmy też przez jednolitą podłogę w niemal całym mieszkaniu.

Kuchnia

Udało mi się powiększyć kuchnię bez wyburzania ścian. Wysoka zabudowa kuchenna stanęła w części dawnego korytarzyka. Za gładkimi szarymi frontami kryje się duże cargo do przechowywania oraz lodówka. W samej kuchni postawiłam na dokładnie tego samego rodzaju zabudowę co w korytarzu (szafki Castorama z szarymi frontami). Dzięki temu, że w kuchni szafki są niskie (brak lodówki), udało się maksymalnie zwiększyć powierzchnię blatu. Nad blatem zawisły głębokie szafki, naprzeciwko – płytsze. Pomieści się tam naprawdę dużo rzeczy.

Salon

Podczas remontu pod starą tapetą odkryliśmy piękny beton. Postanowiłam wykorzystać tę ścianę w jej surowej postaci i jedynie ją zaimpregnować. Jej charakter przekornie podkreśla sztukateria pod sufitem. Na tle betonowej szarości stanęła biała rozkładana kanapa (Ikea), przy niej lekkie stoliki kawowe (Westwing), które łatwo przesunąć, gdy wnętrze zmienia się w sypialnię. Naprzeciwko kanapy stanęła, zrobiona przez Darka, biała zabudowa z modułowych mebli. Oprócz telewizora wkomponowaliśmy w nią miejsce do pracy dla męża Iwony. Po zamurowaniu wnęki zyskaliśmy miejsce na okrągły stół (Ikea) z krzesłami (Westwing). Ścianę pomalowaliśmy na czarno farbą Magnat z serii ColorLove.

Kąt jadalny uzupełnia duże lustro (Ikea) i industrialna lampa na długim wysięgniku (designtown.pl). Całość ociepla drewniana podłoga i tekstylia – poduszki, zasłony (dekoria.pl) i dywan (Ikea).

Pokój dzieci

Oddzielne pokoje dla dzieci nie wchodziły w grę, więc dotychczasowy pokój podzieliłam na strefy. Wyznacza je zbudowany przez Darka regał. Dodatkowo podział podkreślają kolory. Część pod oknem należy do Marysi – tu ściany i sufit pomalowaliśmy na różowo. Wykorzystaliśmy do tego plamoodporną farbę do wnętrz Magnat z serii ColorLove. Przytulnośći i prywatności dodaje szara, welurowa zasłona (dekoria.pl). Część Janka jest biała. Łóżka ustawiłam w kształcie litery L. Przy długiej ścianie zmieściło się duże biurko (Ikea) dla dwóch osób, nad nim zawisły szafki (Ikea) do przechowywania. W rogu stanęła jeszcze mała szafa.

Garderoba

Po zamurowaniu wnęki w salonie, powstało miejsce na garderobę z wejściem z przedpokoju. W zabudowie (Castorama) w kształcie litery U zmieszczą się nie tylko ubrania dla całej rodziny, ale też pralka i suszarka.

Łazienka

Łazienkę wyłożyliśmy wąskimi kaflami (Carrera), sposób ich ułożenia i podkreślenie ciemną fugą, optycznie powiększyło przestrzeń. Na wprost wejścia stanęła szafka (Castorama) z szufladami, na niej umywalka nablatowa z czarną baterią (Castorama). Obok – prysznic z niskim brodzikiem. W rogu znalazło się miejsce na toaletę, a błękitna zabudowa wnęki nad nią to dzieło Darka. Przenieśliśmy też boiler – powędrował pod sufit, co optycznie powiększyło łazienkę. Rury grzewcze, których nie trzeba zawsze ukrywać pod biała farbą, pomalowaliśmy na czarno, dzięki czemu świetnie pasują do całości aranżacji.