Moje miejsce na ziemi zasilane słońcem, czyli FOTOWOLTAIKA w domu na Warmii :)
19 października 2020 | autor: Dorota Szelągowska
Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne
Utrzymanie domu jest znacznie droższe niż utrzymanie mieszkania – to jasne jak słońce. Utrzymanie drugiego domu i to w dodatku z basenem to – mówiąc całkiem wprost – droga impreza. Chciałam, to mam i absolutnie nie zamierzam narzekać. Basen w moim wiejskim domu to luksus, ogromna frajda i spełnione marzenie. Nie zmienia to jednak faktu, że szczególnie przy płaceniu rachunków za prąd, od dawna zastanawiałam się czy nie dałoby się jednak zrobić czegoś, by nie wydawać na tę przyjemność fortuny…
Najpierw myślałam o gazie, później o pelecie, przez głowę przeszła mi nawet elektrownia wiatrowa 🙂 Wszyscy mówili mi – tylko fotowoltaika! Jednak myśl, że kładę panele słoneczne na ponad stuletnią dachówkę pokrywającą mój dom, powodowały u mnie dreszcze! Okazało się jednak, że panele wcale nie muszą być zamontowane na dachu! Panelom na dachu nie mówię kategorycznie”nie” zawsze i wszędzie. Widziałam nowoczesne domy, w których panele były wkomponowane już na etapie projektu i świetnie to wyglądało, u mnie jednak taki scenariusz nie wchodził w grę.
Panele na dachu to rozwiązanie stosowane przede wszystkim z braku miejsca! Często na działce, na której stoi dom i jest już zagospodarowany ogród, najzwyczajniej w świecie, nie ma na nie miejsca innego niż dach. Na mojej działce na szczęście udało się znaleźć miejsce na mini farmę fotowoltaiczną, dzięki czemu „uratowałam” dach! 🙂
Po dość krótkim poszukiwaniu wykonawcy – bazowałam głównie na opiniach ludzi, którzy już mają instalację fotowoltaiki za sobą, zdecydowałam się na nawiązanie współpracy z firmą OZE PROJEKT z Olsztyna – są lokalnym warmińskim liderem, ale prężnie działają w całym kraju. OZE Projekt bardzo miło zaskoczyło mnie swoim podejściem do inwestora. Zajęli się mną błyskawicznie i superprofesjonalnie – przyjechali, wymierzyli, doradzili, stworzyli ofertę i projekt, a kiedy podpisaliśmy umowę. Pracownicy OZE Projekt zajęli się także wszystkimi formalnościami, których musiałam dopełnić wobec dotychczasowego dostawcy energii oraz wszystkimi pozwoleniami! Na na koniec przyjechali i w ciągu trzech dni, zbudowali instalację, która zaczęła działać od razu po podpięciu do sieci!
Jestem zachwycona, że mam już swoją instalację, że przestanę płacić wysokie rachunki za energię, a rozwiązanie które zastosowałam jest ekologiczne. (Fotowoltaika to redukcja emisji szkodliwego dwutlenku węgla i poprawa jakości powietrza.)
OZE Projekt wykorzystuje technologię, która jako jedna z niewielu umożliwia pozyskanie energii odnawialnej w gospodarstwach domowych oraz zapewnia całkowitą niezależność od wciąż rosnących cen prądu. Jednym słowem PODWYŻKO-ODPORNOŚĆ! (Moja inwestycja, mając na uwadze ulgę podatkową, zwróci się w ciągu kilku lat).
Jeżeli ktoś zastanawia się o co chodzi z fotowoltaiką i jak ona działa, mam dla was „definicję” którą sama się podpierałam na początku mojej przygody z energią słoneczną 🙂
Podstawowym elementem instalacji fotowoltaicznej jest tzw. moduł fotowoltaiczny, (potocznie panel fotowoltaiczny), którego zadaniem jest zamiana energii promieniowania słonecznego na energię elektryczną (prąd stały). Każdy moduł składa się z ogniw fotowoltaicznych, zbudowanych z krzemu krystalicznego. Całość jest obudowana w ramy (najczęściej aluminiowe). Aby instalacja funkcjonowała prawidłowo, konieczne jest zastosowanie urządzenia o nazwie falownik, który traktowany jest jako “mózg” instalacji. Jego zadaniem jest kontrola przepływu energii oraz zmiana wytworzonego prądu stałego na zmienny. Prąd taki znajduje się w gniazdach elektrycznych w naszym domu i wykorzystywany jest do uruchomienia wszelkich urządzeń elektrycznych. Ogniwa fotowoltaiczne gwarantują niemal nieograniczone wykorzystanie.
Mam nadzieję, że choć trochę objaśniłam Wam „czym to się je” 🙂 A jeśli jesteście ciekawi jak wygląda moja instalacja, obejrzyjcie filmik:
Jeżeli zechcecie się dowiedzieć więcej o odnawialnych źródłach energii, które możecie zastosować w swoich domach, zapraszam na stronę www.ozeprojekt.pl – tam znajdziecie odpowiedzi na interesujące Was kwestie! Piszcie do nich, dzwońcie i pytajcie o wszystko – jesień i zima to idealny czas na zaplanowanie takiej inwestycji 🙂
Ściskam, Do.
Uwaga: ten artykuł zawiera linki afiliacyjne