Pachnąca, czyli rozgrzewająca herbata na koniec zimy
22 lutego 2017 | autor: Dorota Szelągowska
Zima sprzyja spędzaniu wieczorów w domu pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. Rzadko ją piję, ale jeżeli już decyduję się na herbatę to na pachnącą, z niezliczoną ilością dodatków. Herbata w moim wykonaniu to bardziej gorący napój z korzennymi przyprawami i owocami. A co najważniejsze ładnie podana: w stylowym kubku, słoiku ze słomką lub szklance z grubego szkła.
Herbata musi pachnieć. Czasem z laską cynamonu, rozmarynem, czasem z miętą lub plastrami grejpfruta i pomarańczy. Można do niej dodać naturalne owocowe syropy np. z aronii, dzięki czemu dodatkowo wspieramy nasz układ odpornościowy, gdyż są one bogate w witaminę C. Taka z dodatkiem imbiru oczyszcza krew i działa rozgrzewająco.
A Wy jaką herbatę lubicie najbardziej?
Potrzebować będziecie:
-
czarnej herbaty
-
cytryny
-
grejpfruta
-
pomarańczy
-
miodu
-
świeżego rozmarynu
-
świeżej mięty
-
laski cynamonu
-
kardamonu
-
goździków
-
patyczków do szaszłyków
-
imbryczka
-
dekoracyjnej szklanki lub kubka
Zaparzamy herbatę.
Do kubka wrzucamy następujące składniki: (składniki można dowolnie modyfikowac)
-
grubszy plaster grejpfruta
-
grubszy plaster pomarańczy
-
cieńszy plaster cytryny
-
dwa cieńsze plastry limonki
-
kilka goździków
-
2 plastry imbiru
-
gwiazdka anyżu
-
gałązka rozmarynu/ albo niewielka garść mięty,
-
można też kardamon (niekoniecznie)Całość zalewamy wcześniej zaparzoną herbatą i dosładzamy miodem .