Przytulna sypialnia w stylu lat siedemdziesiątych. Stwórz własną oazę spokoju

26 sierpnia, 2024
Dorota

Sypialnia to miejsce, gdzie chcemy odpocząć, zrelaksować się i wyciszyć. Nie możemy jej traktować po macoszemu. Bezosobowa przestrzeń bez charakteru to na pewno nie jest idealna, sypialniana oaza spokoju. Zobaczcie jak z przestrzeni bez klimatu stworzyłam sypialnię, która wręcz zaprasza do wypoczynku i wylegiwania się w łóżku.

Metamorfozę zaczynamy od pokoju, w którym mamy już łóżko, szafki nocne, komodę i szafę wnękową. Chciałam, żeby wszystkie te elementy nabrały trochę świeżości i jednocześnie pasowały do siebie nawzajem, dlatego zdecydowałam się na wymianę drzwi w szafie wnękowej. Nie ma potrzeby wymieniać całej szafy i generować dodatkowych kosztów remontu. Ja zdecydowałam się tylko na wymianę drzwi, które teraz będą pasować do stolików nocnych, ale możecie drzwi pomalować lub okleić i też będzie to świetny pomysł.

Czas na kolor! Właścicielka mieszkania, w którym zrobiliśmy remont wspomniała, że lubi kolory ziemi i turkusy i to było dla nas punktem wyjścia. Idąc za wskazówkami wybrałam farbę Magnat Ceramic beżowy dolomit i rajski fluoryt. Dzięki tym kolorom zapanuje w sypialni klimat lat siedemdziesiątych. Pastele to jeden z charakterystycznych elementów z czasów, gdy panowało Art Deco. Jaki był plan na malowanie? Wszystkie ściany, oprócz wnęki w pomieszczeniu, pomalowaliśmy na beżowo, ale tylko do wysokości ok. 10 cm nad framugę drzwi wejściowych do sypialni. Kolejnym etapem malowania była ozdoba na ścianie, dlatego musieliśmy poczekać aż wszystko wyschnie, aby móc działać dalej.  Gdy ściany były już suche przykleiliśmy taśmy odcinające, aby nad kolorem beżowym namalować pas w kolorze turkusu. Wnękę w sypialni także postanowiłam pomalować na kolor rajski fluoryt co stworzyło idealne tło pod meble czy galerię zdjęć.

Fot. Piotr Czaja

Do zwieńczenia dzieła wymarzonej sypialni pozostały nam dekoracje i stylowe oświetlenie. Miedziane lampy stworzyły nam wyjątkowy klimat. Ulubiona komoda właścicieli mieszkania przeszła małą metamorfozę. Mała szybka zmiana. Wymieniłam w komodzie gałki i od razu mebel pasuje do reszty pomieszczenia.

Fot. Piotr Czaja

Jak uzyskałam przytulność? Zasłony, poduchy, kapa na łóżko, światło punktowe, dodatki tj. kwiaty, książki obrazy.

Sypialnia niczym oaza spokoju gotowa. Metamorfozę możecie obejrzeć też na YouTubie. Zapraszam do oglądania.

O CZYM MYŚLISZ?

Dodaj komentarz

Podobne artykuły