Szybkie co nieco, czyli pasty do chleba
04 lutego 2016 | autor: Dorota Szelągowska
Domowej roboty pasty to nie tylko dobry sposób na zrobienie przeglądu lodówki, lecz także prosty i ciekawy dodatek do chleba. To propozycja przystawki na niezobowiązujące spotkanie z przyjaciółmi i umówmy się – nic skomplikowanego. Dlatego unikam gotowych past i przygotowuję je sama w domu.
Można ją zrobić niemal ze wszystkiego. W moim odczuciu, to tylko kwestia proporcji i skomponowania dodatków. Kiedy zapraszam przyjaciół na wieczór i nie mam czasu na spędzenie całego dnia w kuchni, to robię gar zupy (tajskiej lub kremu), kupuję świeże pieczywo i na szybko przygotowuję pasty. Z jajek, z cieciorki czy z warzyw. Często używam takich, które można upiec, a na surowo nie są już pierwszej świeżości. Dobry sposób na nie wyrzucanie jedzenia:-) Moją ulubioną i bardzo prostą w przygotowaniu jest pasta z pieczonych bakłażanów z dodatkami.
Bakłażany traktujemy jako bazę, ważnymi składnikami są czosnek i suszone pomidory. Reszta dodatków, to kwestia smaku i upodobań.
Składniki:
-
dwa średniej wielkości bakłażany
-
1 papryka
-
mała cukinia
-
cebula
-
pół słoika suszonych pomidorów
-
oliwa, sól, pieprz, rozmaryn
Warzywa kroimy na części, skraplamy oliwą i posypujemy rozrmarynem. Pieczemy 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni.
Po upieczeniu miksujemy warzywa z dodatkiem oliwy (z suszonych pomidorów) i czosnku. Doprawiam do smaku solą i pieprzem. I gotowe. Aromatyczna i lekko pikantna.
Do.