Przyjęcie w domu, czyli przepis na dekoracje
25 maja 2016 | autor: Dorota Szelągowska
Przyjęcie w domu? Nie jest to łatwe przedsięwzięcie, ale naprawdę nie musi być koszmarem. Najważniejsze to zaplanowanie z wyprzedzeniem, przygotowanie dekoracji kilka dni wcześniej i otwartość na zmiany. Myślmy nieszablonowo i działajmy dynamicznie, wykorzystując to, co mamy pod ręką.
W ostatni weekend dzieci Marii miały swoje święto – Stasiu przystąpił do Komunii, a pełna energii Tola została ochrzczona. Maria postanowiła zadać kłam stwierdzeniu „szewc bez butów chodzi” i przygotować dekoracje.
Punkt wyjścia: ograniczenia i plusy domu oraz kolory: biel, kremy, beże.
Dekoracje kwiatowe
Lekkie bukiety z mieszanych kwiatów w kolorach bieli i kremów. Za wazon służy pękaty słoik.
Stoły postawione zostały w części jadalni i salonu, z którego wynieśliśmy kanapy. Bazą są białe obrusy, a dodatkami: serwetki w odcieniu kawy z mlekiem przewiązane dekoracyjnym sznurkiem, świece z sieciówki z przyklejoną koronką, ceramiczne ptaszki. Elegancko i prosto.
Nad stołem zawisły chorągiewki. Tego typu dekoracje można kupić lub wykonać własnoręcznie, tak jak w przypadku mamy Marii. Niezależnie od opcji, czas lub inwestycja będą opłacalne. Chorągiewki w neutralnych kolorach będą nam służyły przez lata i będziemy mogli ich użyć przy różnych okazjach.
Taras pełnił funkcję salonu. Nie bójmy się tego typu przearanżowania przestrzeni. Dekoracje – chorągiewki kupione w necie, własnoręcznie zrobione pompony z tiulu i kwiaty: bez, lilie, hortensje.
Ogród został przygotowany dla dzieci. Papierowe kule (10 pln sztuka) powieszone na drzewie nadały klimatu.
Pamiętajcie, by przy organizacji przyjęcia podzielić czas. Dekoracje zostały wykonane lub kupione dwa, trzy tygodnie przed przyjęciem. Dom posprzątany i udekorowany już w sobotę, by nie zostawiać tego na ostatnią chwilę. To ma być przyjemność, a nie gonitwa z czasem. Polecam 🙂
Do.