29 stycznia 2016 | autor: Dorota Szelągowska

Nie sztuka zaprojektować przestronny 35 metrowy salon. Zawsze największym wzywaniem okazują się małe przestrzenie, które muszą pełnić przeróżne funkcje. Kawalerki o powierzchni 20 m2, w których jest wszystko: od schowka na deskę do prasowania po wmontowane w ścianę łóżko dla gości. Z jednej strony, to prawdziwe pole do popisu, a z drugiej zmora każdego projektanta.

W stuletnim domu na Warmii, w oryginalnym projekcie nie zakładano, obok łazienki, dodatkowej toalety dla gości. Wygospodarowałam przestrzeń przypominającą długi nieustawny i naprawdę przewąski korytarz. (110x274cm) z dwiema wnękami (60x60cm)

We wnęce obok wejścia ustawiłam pralkę i suszarkę Bosh – moje marzenie, którego nie udało się zrealizować w mieszkaniu w mieście. Po środku zamontowałam małą, wąską umywalkę – na tyle wąską by pozostało przejście. Na końcu zalazło się miejsce na toaletę, którą obudowałam bielonymi deskami. Druga wnęka czeka na zabudowę – na razie jest tam całkiem przydatny schowek na wiadra z mopem czy miotły.

Kolorystyka. W kontrze do mocnych kolorów sąsiadującej łazienki wybrałam zestaw: biel, czerń i szarość betonu. Duże, długie lustro powieszone w poziomie powiększyło przestrzeń. Na przeciwległej ścianie powstała mini galeria – czarnobiałe zdjęcia w ciemnych ramach. Pod umywalką – czarna wisząca szafka robiona na wymiar, a na podłodze szary, impregnowany beton i ozdobny chodnik. Całość dopełniają lampy o industrialnym charakterze.

W tym wnętrzu unikałam zbędnych dodatków – skupiłam się na jego funkcji – toalety połączonej z pralnią oraz na optycznym powiększeniu pomieszczenia.

Jako inspirację do rozgryzienia takich problematycznych pomieszczeń załączam pomysły znalezione w sieci – niektóre rozwiązania są naprawdę imponujące.

A jakie są wasze pomysły na zagospodarowywanie nieustawnych wnęk czy schowków, w których trzeba zmieścić narty, rower i żelazko z parownicą – piszcie na Forum – chętnie będę podziwiać wasze realizacje.

Ściskam, Do.